Opowiada historię głównej bohaterki Miaki Yuki oraz jej przyjaciółki Yui, które za pośrednictwem znalezionej w bibliotece czarodziejskiej książki przenoszą się do przedstawionego w niej świata. Tam wplątane zostają w polityczno-mistyczną intrygę konfliktu między czterema państwami, z których każde poszukuje legendarnej kapłanki swojego lokalnego bóstwa. Jednak wezwanie któregoś z bóstw wcale nie oznacza szczęśliwego zakończenia tej historii
Wiem, że wiele osób bardzo krytykuje serię,ale przecież ona jest dla dziewczyn i miłość musi być na pierwszy planie.W końcu nie jest to Shōnen, który jest ogromnie popularny w Polsce, mało Shōjo jest puszczanych i w ogóle wydawanych w Polsce , a ta historia jest jedną z nielicznych.
Mnie osobiści bardzo się podobało, oczywiście wkurzająca była Mika oraz cały jej harem, ale to przecież wątek występujący również w serialach całego świata.Na pewno co nie podobało mi się to,to że bohaterowie,a w tym pięciu wojowników Suzaku zginęło
Zauroczył mnie opening i eding,może nie za pierwszym razem, ale i tak szybko w porównaniu do niektórych serii.
Nie jest tak, że krytykuje gatunek Shōnen, ale jeśli pojawia się jakiś rodzynek.
op http://www.youtube.com/watch?v=-spe3sv5OKo
ed http://www.youtube.com/watch?v=dGCewCtPqrs
Ostatnio edytowany przez Smurfette (2010-07-15 14:00:29)
Offline
Ja mam ogromny sentymenty do tego anime bo było to pierwsze jakie kiedykolwiek oglądałam (chociaż wtedy nie wiedziałam nawet że to się zwie anime >.<). Wydaje mi się że gdybym te 6/7 lat temu nie obejrzała tego to teraz nie było by mnie na tym forum i nawet nie słuchałabym KT. Pamiętam że moją ulubioną postacią był ten chłopak w rudych włosach (czy ja od zawsze miałam słabość do rudych włosów >.< ?), ten z wachlarzem, on miał takie śmieszne ząbki ^ ^ Pamiętam też Tamahome i jak to mu zawsze na pieniądzach zależało >.<
Offline
Administrator
A ja miałam to tłumaczyć z MikiXD Ale teraz w sumie to nie wiem Chyba, że byście chciały zrobić wielki forumowy projekt anime ?? XD
Serię bardzo lubię ( ogólnie Yuu Watase to moja druga ulubiona mangaczka ^^) co prawda od niej na pierwszym miejscu zawsze jest i będzie Ayashi no ceres, ale.... FY to zdecydowanie kolejny mój ulubiony tytuł^^
Tamahome jest boski *_* Uwielbiam właśnie tego typu historie i tego typu bohaterówXD
Offline
Mogłabym spróbować pomóc,chociaż anime nigdy nie tłumaczyłam, zawsze musi być pierwszy raz.
Ayashi no ceres oglądałam.Pierwsza różnica:zdecydowanie, krótsze.Koniec mnie trochę zdziwił, bo no cóż trzeba go sobie dopowiedzieć.Oczywiście to trochę dojrzalszy pomysł i nowocześniejsza animacja.
Ostatnio edytowany przez Smurfette (2010-07-15 16:19:07)
Offline
Administrator
Anime się dość prosto tłumaczy bo są krósze i łatwiejsze zdania no i mniej ichXD
Nom ANC jest troche dojrzalsze i pewnie tym mnie ujęło;D
Offline
Gość
FY to jedno z pierwszych anime które obejrzałam i dlatego mam do niego taki sentyment i dość często do niego wracam.
Na początku było całkiem fajne, ale tak jak ty, po porostu nie mam czasu na resztę. A na dodatek nie wiadomo ile jeszcze tomów wyjdzie, ale to w końcu jedyna kapłanka, która, spełniła dokładnie legendę(chociaż Yui niby też), więc czekam na sam koniec.
Offline