#841 2013-11-17 22:18:22

Ginger

Big fan

8938963
Skąd: Droga do nikąd
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 298
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

oj no, cicho.
ja tu nie chcę gorszyć nieletnich. nie wszyscy ukończyli w tym roku osiemnasty rok życia jak ja

ja wiem, że działy się duuuużo gorsze rzeczy, plotki o Aubrey to z niczego się wzięły? xD


Nie myśleliście nigdy, (…) że niebezpieczeństwem zadawania pytań jest to, iż możecie usłyszeć odpowiedź?

we all deserve to die... even you, Mrs Lovett, even I!

Offline

 

#842 2013-12-09 14:56:50

erica

Korektor KTNEWS

Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 1338
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Nie mogłam się powstrzymać XD

https://pbs.twimg.com/media/Ba2TwTACAAA5g3y.jpg:large   Jin podczas promocji 47 Ronin


http://i1104.photobucket.com/albums/h322/erica002/ShujiiAkira.gif
made by kero

Offline

 

#843 2013-12-09 14:58:41

Ginger

Big fan

8938963
Skąd: Droga do nikąd
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 298
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

oh my oh my, just died.

to piersze zdjęcie, to cóż... xD a z drugim nie wiem czemu skojarzył mi się z Pi z Code Blue

2013-12-25 12:35:54

hym... wiem że post pod postem, ale od tamtego minęło tyyyyle czasu.

Świąteczno-Jinnowo, bo LAST CHRISTMAS nigdy dość...

https://www.facebook.com/photo.php?v=666615860043178


Nie myśleliście nigdy, (…) że niebezpieczeństwem zadawania pytań jest to, iż możecie usłyszeć odpowiedź?

we all deserve to die... even you, Mrs Lovett, even I!

Offline

 

#844 2014-01-20 22:56:00

erica

Korektor KTNEWS

Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 1338
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Obejrzałam w końcu 47 Roninów i niestety przy całej mojej sympatii do Keanu, Jina i Shibasaki wielkich rewelacji nie ma Angielski dubbing jest okropny i strasznie rozwala klimat. Przypuszczam, że w japońskiej wersji film dużo zyska. Generalnie film jest... ładny? Tzn stroje, scenografia, okoliczności przyrody, większość efektów jest na poziomie. Co do akcji to niestety z tej historii wyszło im trochę kiepskie fantasy. Pierwotna wersja scenariusza, którą można sobie poczytać w sieci, według mnie była o niebo lepsza. No ale... XD Jin się dużo nie nagrał bo wielkich wyzwań aktorskich tam też niestety nie miał. No ale jednak jest go tam całkiem sporo i ładnie wygląda, zwłaszcza w tych scenach z łukiem. To było całkiem cool (chociaż śmiać mi się chce jak sobie przypomnę, że ma tam niby 16 lat XD).


http://i1104.photobucket.com/albums/h322/erica002/ShujiiAkira.gif
made by kero

Offline

 

#845 2014-01-21 00:24:38

Ginger

Big fan

8938963
Skąd: Droga do nikąd
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 298
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

16 i 17 ^.^

tylko szkoda, że Chikara wcale nie strzelał z łuku, a w walce wciąż nie był najlepszy. brakowało mi sceny jego walki z siostrzeńcem/bratankiem/kimś tam Kiry > . <
i fakt, ładnie wyglądał, aczkolwiek... oh well, grał jakby mu się nie chciało. jak większości.
Keanu z kolei grał jak Kirsten Stewart, aczkolwiek na plus dla niego że miał zamknięte usta ^.^

scenografia ładna, efekty nie aż takie złe, stroje... ciekawe, powiedzmy.
ale ta TEH DHRAMA mnie dobiła. i ujęcia mogłyby być momentami lepsze... i cóż. mogli zrobić to lepiej, no cóż. gdybym miała oceniać, to bym dała 4/10 za widoczki i muzykę.
ewentualnie 5/10, ale to tylko za to że Jin był, chociaż był... nijaki. może to on, może to jego maybelin... tfu, scenariusz i tak rozpisana postać. Generalnie, poza Oishim wszystkie postacie były nudne i jakoś tak... kiepsko skonstruowane?


Nie myśleliście nigdy, (…) że niebezpieczeństwem zadawania pytań jest to, iż możecie usłyszeć odpowiedź?

we all deserve to die... even you, Mrs Lovett, even I!

Offline

 

#846 2014-01-21 16:11:42

erica

Korektor KTNEWS

Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 1338
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Dla mnie ten film to zmarnowany potencjał. Nie czepiam się, że fantasy itp ale można to było zrobić lepiej. To chyba mimo wszystko za małe doświadczenie reżysera. Nie wiem na ile jego wersja różni się od tej, którą narzuciła wytwórnia ale jakoś te wątki się nie kleją, szczególnie w końcówce. Z tego co ogłosili wersja reżyserska jest dłuższa całe 9 minut Nie wiem czy to wystarczy aby przerobić ten film w coś bardziej strawnego.
TEH DHRAMA jest jeszcze ok, mnie dobiła super hiper wyprawa trwająca przez 1/3 filmu po super hiper miecze, z którymi później nic się właściwie nie dzieje bo strzelają z łuków I gość ze wszystkich plakatów, który pojawił się przez 30 sekund i miał jedno zdanie XD


http://i1104.photobucket.com/albums/h322/erica002/ShujiiAkira.gif
made by kero

Offline

 

#847 2014-01-21 21:13:06

Ginger

Big fan

8938963
Skąd: Droga do nikąd
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 298
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

zarówno zombie boy, jak i terakotowy rycerzyk mieli raczej znikomą rolę a byli na plakacie a powinien być Pan Asano, wg mnie, Kira i Oishi... ale co ja się tam znam ^.^

wersja reżyserska pewnie będzie rozwinięciem TEH DHRAMY bo to przecież cały najważniejszy wątek... nie lojalność, nie honor, nie duma, tylko przecież ratowanie laleczki z opałów > . <


Nie myśleliście nigdy, (…) że niebezpieczeństwem zadawania pytań jest to, iż możecie usłyszeć odpowiedź?

we all deserve to die... even you, Mrs Lovett, even I!

Offline

 

#848 2014-01-21 21:36:01

erica

Korektor KTNEWS

Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 1338
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Zawsze możemy jeszcze dostać "47 Ronin 2" XD No i Jin miałby szansę się załapać
Bez ratowania laleczki nie ma porządnego filmu! Nie wiedziałaś? No i ten watek jest taaaki rhomantyyyyczny Aż mi szkoda Shibasaki w tym filmie. To dobra aktorka, a tutaj miała do zagrania albo zmarszczone brwi albo nadąsane usteczka No dobra, nie pastwię się już

Za to Jin załapał się na jakąś listę 100 najprzystojniejszych 2013 czy coś w tym stylu. Co prawda internet jęczy czemu ona nie ktoś inny (do przewidzenia) to pewnie można za to podziękować Roninom
http://www.youtube.com/watch?v=iYIjBC5mbIA


http://i1104.photobucket.com/albums/h322/erica002/ShujiiAkira.gif
made by kero

Offline

 

#849 2014-01-22 06:01:37

 KwiatWschodu

Zastępca Admina^^

20745258
Skąd: Przemyśl
Zarejestrowany: 2010-06-26
Posty: 3983
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Spoiler:

Ale czy w 47 Ronin nie powinna paść cała 47? Nie znam się na historii roninów, ale jakoś to, że młode pokolenie shogun ocalił było dla mnie przedziwne, amerykańskie. W sumie cały film był bardzo amerykański, więc miałyśmy sporo ubawu XD Najbardziej śmiałyśmy ze sceny, w której Kai i Oishi biegają w kółko, poszukując wrogów. Szaleństwo w oczach Oishiego to było coś XD Film totalnie się nie kleił, chaotyczny był, a jeszcze reżyser próbował wcisnąć do niego akcji ala "Piraci z Karaibów" czy "Władca Pierścieni" >< Ten cały Rick - zombie boy zaskoczył mnie jak... atak zombie. Kto to widział, żeby białasy w tamtych czasach robiły z siebie fanów tatuaży? Przegięcie ze strony reżysera No ale wszystko tłumaczy jedno oznaczenie gatunku - fantasy. Z tego fantasy najbardziej mi się spodobało napchanie ile wlezie motywów z legend japońskich, jak doszło do Tengu, to tylko jedna melodia mi była w głowie i tylko się zastanawiałam, czy ktoś ala czerwononosy Ueda w pelerynie w panterkę zaraz mi wyskoczy? XD   
Co do postaci granej przez Jina to nie wiem, co powiedzieć. Byłyśmy w lekkim szoku, kiedy wyszło ile na oko ma lat, ale nie powiem. Przy zmarszczkach reszty obsady wpasował się ze swoją gładką buźką w zakładany wiek. Nie spodziewałam się też, że jego rola będzie tak znacząca...? (Przez pierwsze kilka chwil podejrzewałyśmy, że go przebiorą za dziewczynę i każą latać w kimonie.) No może jego postać nie była aż tak ważna jak dwójki głównych, ale i tak lepiej wyszedł niż harlequinowa Mika. Aktorka wydaje się mieć potencjał, tak samo zresztą jak Jin i wiele innych drugoplanowych postaci, ale to co z nich wycisnął reżyser, to ikry za dużej nie miało. Nie żałowałabym takiego ich potraktowania, gdyby bodaj efekty bardziej dopracowali.
Jak rozumiem ma wyjść japońska wersja? Tj. z językiem japońskim?? Jak tak, to mega szkoda, że akurat tej wersji u nas w kinach nie puścili, bo obie z sis po wyjściu z kina pomstowałyśmy na beznadziejne kobiece głosy i niektóre męskie. Mika była tragiczna O.o
W sumie jestem bardzo wdzięczna amerykanom, że kazali wpleść w ten film więcej akcji. Bo niestety te niby spokojne kawałki były jak flaki z olejem, a niektóre dialogi mogłyby robić za kiepską tekstowo, ale skutecznie usypiającą kołysankę.
Nie spodziewałam się, że Jin tą rolą zrobił aż taką furorę, by dostać miejscówkę w 110 Naj... przystojniejszych 2013", no ale może tylko my z sis odebrałyśmy go takiego babskiego z lekka? XD Fajny momentami z niego nastolatek wychodził, ale koniec końców... bardziej męsko by wyszedł, pokazując tę klatę no! Nie żebym Chikarze życzyła seppuku, ale jeśli bym za to klatę dostała to jednak życzyłabym
I mimo, że film oceniam słabiutko, oj słabiutko, to jednak gdybym miała się cofnąć w czasie to i tak bym znów poszła dla samego Jina na wielkim ekranie, no i może jeszcze Hiroyuki Sanady, którego postać nomen omen była najlepsza, chociaż i jego nie ominęły akcje typu "wtf?!" XD

Offline

 

#850 2014-01-22 15:15:57

Ginger

Big fan

8938963
Skąd: Droga do nikąd
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 298
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

hm...

generalnie to na początku ich było ok 60, potem się wykruszyli do 44, ale pozwolili słudze dołączyć (45) i właśnie Chikarze i jednemu takiemu młodemu chłystkowi (47). Chikara początkowo nie miał dużej roli - był synem, ale był najmłodszy z nich i jemu w udziale przyszło walczyć z bratankiem/siostrzeńcem Kiry, prawie przegrać (jego zdolności walki nie były aż tak dobre), ten chłopaczek przeżył a go potem Tokugawa skazał na seppuku za nieocalenie wujka/stryja/whatever. No i Chikara też był skazany - popełniali seppuku w dwóch różnych miejscach podzieleni na pół, i tam gdzie on był z ojcem to popełniał jako drugi (no bo Oishi był pierwszy). No i Chikara był najstarszy z rodzeństwa
Pozostała dwójka przeżyła, bo nie brała w tym udziału.

ale i tak grał tak, jakby mu się nie chciało... i miał chyba jeden z lepszych angielskich (uważam, że najlepiej mówili Keanu i, nomen omen, Zombie boy [naprawdę nie mam pojęcia dlaczego]. ale może to tylko moje imaginacje ^.^

WTF to ja miałam jak oglądałam - notabene, na trzeźwo bym nie przetrwała, polać temu co zaproponował przemycenie. miejsca w 110 gratuluje, acz mogło być lepsze zdjęcie


Nie myśleliście nigdy, (…) że niebezpieczeństwem zadawania pytań jest to, iż możecie usłyszeć odpowiedź?

we all deserve to die... even you, Mrs Lovett, even I!

Offline

 

#851 2014-01-22 16:04:40

erica

Korektor KTNEWS

Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 1338
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Najlepszy komentarz przeczytałam dzisiaj na Twitterze: "Chikara pół życia spędził regulując brwi i nawilżając rączki a potem się dziwi, że go ojciec nie chce wziąć na samuraja" XD Ale brwi faktycznie były niesamowite

No niestety fantasy też musi być w miarę logiczne. I tak najlepsze są laski na filmwebie, które się podniecają, że nie doceniam "wspaniałości przekazu japońskich krajobrazów, historii i mitologii" I jak tu im wytłumaczyć, że Japonia była kręcona w Rumunii, historia kończy się w sumie na tytule, a Tengu nie może nie mieć nosa bo inaczej wygląda jak Voldemort a nie Tengu XD Prawie jednak robi różnicę
Tak, na DVD maja być obie wersje językowe plus angielskie napisy. Też żałuję, że u nas puścili angielski dubbing bo był okropny.

O, obejrzałam jeszcze fajny program z Jinem, Keanu i Shibasaki w SmapxSmap przy okazji promocji 47 Roninów. Najlepszy tekst w wykonaniu Jina: "Ja chcę do domu!" XD Ktoś chce linka?


http://i1104.photobucket.com/albums/h322/erica002/ShujiiAkira.gif
made by kero

Offline

 

#852 2014-01-22 17:29:47

Ginger

Big fan

8938963
Skąd: Droga do nikąd
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 298
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

po zostaniu uwalonym przez współpracowników na luty - ja chcę. muszę mieć coś od życia...

ale Jin to często jak taki porcelanowy lalek wyglądał. Może nie aż tak jak Kame, no ale ^.^ a filmweb to ja kocham.. zwłaszcza te posty w stylu " a myślicie, że AkaKame to prawda? ale jak to może nie być prawdą?"


Nie myśleliście nigdy, (…) że niebezpieczeństwem zadawania pytań jest to, iż możecie usłyszeć odpowiedź?

we all deserve to die... even you, Mrs Lovett, even I!

Offline

 

#853 2014-01-23 10:21:01

 KwiatWschodu

Zastępca Admina^^

20745258
Skąd: Przemyśl
Zarejestrowany: 2010-06-26
Posty: 3983
Punktów :   
WWW

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Wow... szkoda, że w filmie zrobili z Oishiego rodziny 2+1. Ciekawe jak reszta jego dzieci, by wyglądała. Co do tych brwi, to co jeden to miał lepsze. Moją uwagę jeszcze zwrócił bardzo modnie ścięty Isogai. Równie uroczy co Chikara~ Myślę, że sformułowanie "grać jakby mu się nie chciało" mogą użyć tylko znające Jina nie tylko z filmów osoby Jak dla mnie dreptał tak, jakby mu ktoś węgielek w portki wrzucił Co oznacza, że przyłożył się... chociażby do opanowania tego dziwnego dreptania i podfruwania XD
Szczerze mówiąc to ja jestem z tych, co cenią ten film jako film najbardziej za właśnie naszpikowanie mitologicznymi postaciami i fragmentami legend. Ogólnie to ja jedno o Tengu zapamiętałam - duży ptasi nos i na szczęście był, reszta mnie zszokowała, ale nie dziwię się, że ludziom z Voldemortem się kojarzy XD Może i rumuńskie krajobrazy, ale czy oni w ten sposób nie chcieli odstawić krajobrazów, jakie były w Japonii w tamtych czasach? O.o Jak na koniec zobaczyłam, że Chi przeżył a film zaledwie inspirowany prawdziwą historią to już przestałam marzyć o większych podobieństwach z historią. Zresztą jak można powiedzieć o filmie z tyloma potworkami w tle, że historyczny? XD
Ach, kwestia " a myślicie, że AkaKame to prawda? ale jak to może nie być prawdą?" jest... albo była popularna. Może nie często to pytanie ludzie zadają publicznie, jak na filmwebie, ale ja już nie raz prywatnie dostawałam nim w łeb. Ale nie powiem, to słodkie, że takie rzeczy najdłużej na powierzchni się utrzymują XD

I też poproszę ten program ;D Oglądałam ich na konferencjach, i więź Keanu & Sanada była bardzo widoczna, ciekawa jestem jak w trójkę wyglądali^^

Offline

 

#854 2014-01-28 22:37:54

erica

Korektor KTNEWS

Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 1338
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Obiecane linki:

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
miłego oglądania


http://i1104.photobucket.com/albums/h322/erica002/ShujiiAkira.gif
made by kero

Offline

 

#855 2014-02-14 00:04:45

 Smurfette

Moderator

28931545
Skąd: Małe miasteczko
Zarejestrowany: 2010-07-03
Posty: 1386
Punktów :   

Re: [Były członek] Akanishi Jin

Może i lepiej, że jednak nie poszłam do kina XD

Tak tu mało pozytywnej energii w związku z filmem, co z wami dziewczyny? Przecież widziałyście Jina w kinie w Polsce.
Można było się spodziewać, że przedobrzą, po tym jak zaczęli zmieniać scenariusz i zrobili z tego bardziej fantasy aniżeli historyka.
Sama obejrzę film pewnie kiedy będę miała wolną chwilę czyli bardzo prawdopodobne, że już w środę w przerwach między wykładami XD

Offline

 
Fora i strony współpracujące z nami ^^

Image and video hosting by TinyPicForum o asian music - Fushigi.jun.pl

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.hotels-world.pl/ Sweet Serenity with Ecstatic Views Ciechocinek hotele wellness poxilina wrocław